Tytuł:
Jak tata pokazał mi wszechświat
Autor: Ulf Stark
Wydawnictwo: Zakamarki
Streszczenie: Pewnego dnia tata zabiera małego Ulfa na wycieczkę. Mają iść oglądać wszechświat. Idą długo, po drodze rozmawiają, gwiżdżą, oglądają mijane wystawy sklepowe. Kiedy docierają na miejsce oglądają wszechświat: Ulf widzi ślimaka, kamień, oset. Zdaje sobie sprawę, że to wszystko to właśnie wszechświat i zachwyca się pięknem otaczających go rzeczy. W tym samym czasie tata patrzy się w niebo. Potem pokazuje synkowi gwiazdozbiory i opowiada o wszechświecie.
Wrażenia rodzica: Przepiękna książka, zarówno tekst jak i ilustracje. Treść jest prosta, fabuła nie jest dynamiczna i choć nie pozwala się nudzić, wprowadza w spokojny nastrój. Wspaniałe ilustracje stworzyła Eva Eriksson, znana m.in. z serii o Maksie. To kolejna książka, co do której nie wiem, czy przyjemniej się ją czyta czy ogląda. A dla rodziców cenna nauka (podobnie jak w Jak mama została Indianką): naprawdę niewiele trzeba, żeby świetnie spędzić czas ze swoim dzieckiem.
Wrażenia dziecka: S. lubi tą książkę, może dlatego, że ma podobne do jej nastroju usposobienie: spokojne i ciekawe świata. Nie jest to jego ulubiona pozycja (może dlatego, że nie występuje w niej strażak :) ) ale chętnie jej słucha. M. też lubi się przysłuchiwać więc to nie jest książka tylko dla maluchów.
Sugerowany wiek: 3+
Ogólna ocena: Bardzo piękna i spokojna książka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz