niedziela, 25 listopada 2012

Tato, kiedy przyjdzie Święty Mikołaj

Tytuł: Tato, kiedy przyjdzie Święty Mikołaj
Autor: Markus Majaluoma
Wydawnictwo: Bona



Streszczenie: Kiedy tylko pierwsze liście zaczynają spadać z drzew u rodziny Różyczków zaczyna pojawiać się pytanie: Tato, kiedy przyjdzie Święty Mikołaj? Każda oznaka zbliżającej się zimy jest dla Olafa, Konstantego i Anny Marii dowodem, że św. Mikołaj jest tuż tuż. Ale czas strasznie się dłuży, nawet zjedzenie od razu wszystkich czekoladek z kalendarza adwentowego nie pomaga. A kiedy faktycznie nadchodzi Wigilia Bożego Narodzenia Tata odbiera telefon: z powodu śnieżycy tak oczekiwany św. Mikołaj nie dojedzie! Tata Różyczko wie, że nie może przekazać tej wiadomości dzieciom i postanawia uratować święta. O pomoc prosi sąsiada pana Rurkę. Jednak panowie nie mogą dojść do porozumienia który z nich będzie lepszym św. Mikołajem. I tak, wieczorem okazuje się, że dom Różyczków odwiedza nie jeden, ale trzech Mikołajów!

Wrażenia rodzica: Sympatyczna i zabawna opowieść, która pozwoli chociaż na trochę rozładować napiętą atmosferę, bo nie tylko w domu Różyczków dzieci wyglądają Mikołaja. Autor tekstu stworzył również wspaniałe ilustracje, tak więc książkę bardzo przyjemnie się czyta i można przyjemnie spędzić z nią czas podczas dłużących się dni i godzin przed przybyciem św. Mikołaja. Co mi się jeszcze podobało, to żaden z trzech Mikołajów nie przyniósł prezentów - bo w świętach nie tylko o nie chodzi. Co dziwne, moi chłopcy nawet tego nie zauważyli. Dziwne jest tylko umiejscowienie Mamy w rodzinie - można by całkowicie ją pominąć a tu mama wraca po Wigilii tłumacząc, że nie mogła wcześniej wrócić z zagranicznej konferencji z powodu śnieżycy.

Wrażenia dziecka: S. i M. bardzo lubią tą książeczkę, szczególnie w okresie przedświątecznym , kiedy św. Mikołaj jest tematem numer jeden. Jak przy każdej książce o przygodach rodziny Różyczków co chwilę wybuchają śmiechem i z uwagą oglądają każdą ilustrację.

Sugerowany wiek: 3+

Ogólna ocena: Polecam, szczególnie przed świętami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz