Autor: Pija Lindenbaum
Wydawnictwo: Zakamarki
Streszczenie: Nusia czuje się samotna. Chciałaby mieć brata albo siostrzyczkę. Pewno dnia przed wejściem do domu spotyka trzy łosie. Proponuje im, żeby zostali jej braćmi. Niestety wszystko jest nie tak jak sobie wyobraziła: nowi bracia nie potrafią bawić się klockami, rysują burze i noże i wyrysowują jej kredki, rzucają zwierzątkami zamiast ustawiać je tak jak chce Nusia, nie chcą spać na dywanie tylko zajmują najpierw łóżko a potem szafę i w ogóle robią straszny bałagan. W końcu Nusia nakłania ich żeby sobie poszli i dochodzi do wniosku, że jednak nie chce mieć rodzeństwa.
Wrażenia rodzica: Prawdę mówiąc po przeczytaniu tej książki byłam zszokowana. Jak można taki komunikat przekazywać dzieciom? Nie wiem jak rozmawiałabym z jedynakiem ale na pewno nie tłumaczyłabym, że rodzeństwo wcale nie jest fajne, bo wyrysowuje kredki i nie zawsze chce robić to na co jedynak ma ochotę. Nusia to strasznie samolubna dziewczynka i wszystko musi się układać po jej myśli - na początku opowiadania idzie z kolegą pojeździć na sankach ale jak widzi, że nie będą sami to się dąsa i idzie do domu "bo Nusia chciałaby jeździć tylko z Nilsem". Wiem, że to są emocje które dziecko przeżywa, ale wolałabym aby książki uczyły dzieci jak sobie konstruktywnie z takimi emocjami radzić, np. "po chwili jednak Nusia doszła do wniosku, że fajnie bawić się z dziećmi" zamiast "najlepiej będzie jak pójdę do domu, myśli". Puenta po wyproszeniu z domu "braci" jest podsumowaniem całej opowieści "w pokoju Nusi jest miło i spokojnie (...) nie potrzebuję braci". Chyba jednak to nie najlepszy pomysł, żeby w ten sposób opowiadać dzieciom o rodzeństwie.
Wrażenia dziecka: Na szczęście moi chłopcy nie zrozumieli przekazu książki. Podobały im się figle płatane przez łosi i zgodnie stwierdzili, że chcieliby mieć takich braci. S. nawet był skłonny z nimi dzielić swoje łóżko.
Sugerowany wiek: 3+
Ogólna ocena: Nie polecam, szczególnie dzieciom które spodziewają się rodzeństwa - ta książka byłaby w takiej sytuacji katastrofą!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz