wtorek, 25 września 2012

Na pociechę coś pysznego

Tytuł: Na pociechę coś pysznego. Gotuj z Misiem i Tygryskiem
Autor: Janosch
Wydawnictwo: Wydawnictwo Znak



Streszczenie: Tygrysek odwiedza swoich przyjaciół i wspólnie coś gotują i jedzą. W opowieść wplecione są przepisy na proste w wykonaniu potrawy, które można potem przyrządzić razem z dzieckiem, takie jak: mus jabłkowy, ryż z jabłkami, muesli a nawet smażone pstrągi w sosie migdałowym.

Wrażenia rodzica: Generalnie bardzo ciekawy pomysł. Bardzo dużo dzieci lubi pomagać w kuchni, szczególnie dla nich ta książka to będzie świetna zabawa. Ale mam kilka zastrzeżeń. Zaznaczam jednak, że są bardziej z kategorii "czepianie się", jednak trochę obniżają według mnie wartość książki.
Po pierwsze nie pochwalam koncepcji "na pociechę coś smacznego" - książka zaczyna się od tego, że Tygryskowi bardzo smutno więc Miś radzi mu, żeby zjeść coś smacznego na poprawę humoru.
Po drugie, mimo że w książce znajdziemy propozycje na zdrowe posiłki (np. na śniadanie jogurt z truskawkami, rodzynkami, migdałami, do tego chleb pełnoziarnisty) to nie wiadomo dlaczego do wielu potraw każdą dodawać kostkę bulionową.
A po trzecie jest pewien fragment, który mi się nie spodobał. Mianowicie Tygrysek odwiedza biednego węglarza. Autor tłumaczy, kto to jest węglarz (tu drzewny) i dlaczego jest biedny. A potem dodaje mały komentarz od siebie: "Biedni weglarze sprzedają ten węgiel bardzo tanio bardzo bogatym ludziom. Bo bogaci ludzie potrzebują bardzo dużo węgla drzewnego do grillowania na swoich garden party. W dzisiejszych czasach jest już niewielu węglarzy, bo wszyscy ludzie chcieliby dużo zarabiać, ale jak najmniej pracować" Jak dla mnie to zbytnie uproszczenie, zdecydowanie utrwalające nieprawdziwe stereotypy.
Książka, jak to u Janoscha, jest oczywiście pięknie zilustrowana.

Wrażenia dziecka: Moim chłopakom książka się podobała, przepisów nie chcieli do tej pory wypróbować, ale bardzo zaciekawiło ich jak przyrządza się potrawy. Samej historyjki (dość długiej) M. słucha chętnie, natomiast 3-letni S. trochę się nudzi - jeszcze za długa jak dla niego.

Sugerowany wiek: 3+

Ogólna ocena: Ciekawa zabawa, aczkolwiek mam delikatne zastrzeżenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz